Z cyklu powróćmy do dawnych lat: Wodociągowe historie

wwoda

 

 

 

 

Najbardziej rozpowszechnionym związkiem chemicznym na naszej planecie jest woda, a jej znaczenie w przyrodzie jest olbrzymie, gdyż bez niej nie byłoby życia na ziemi. Zapotrzebowanie na wodę wciąż rośnie. Konieczność do życia dobrej wody powodowała, że osiedla ludzkie powstawały w jej pobliżu. Kiedy takiej wody nie było, albo było jej zbyt mało, doprowadzano ją wodociągami zwanymi w starożytności akweduktami. Pierwsze takie urządzenia budowano w starożytnej Persji, Palestynie, Sylii, Grecji, Kartaginie i w Rzymie. Wówczas wodę do Rzymu sprowadzano akweduktami z dalekich gór, gdzie była magazynowana w zbiornikach retencyjnych. Akwedukty Rzymskie były prawdziwym dziełem ówczesnej inżynierii, miały długość 428km i biegły nieraz na wysokości 33m .

Na podobnej zasadzie działał nasz pierwszy wodociąg w Lubomierzu. Zbudowano go w 1907 roku. Ujęcie wody znajdowało się w lesie, 2,5 km na południe od miasta i składało się z 9 studni artezyjskich. Głębokość tych studni wahała się od 1,9 do 5,38m . Ich kształt też był różny, 5 miało przekrój kołowy, a 4 kwadratowy. Całe ujęcie nastawione było na pobór wody głównie z jednej studni eksploatacyjnej, pozostałe spełniały funkcję zasilającą i kopano je co kilka lat w celu zwiększenia wydajności ujęcia.

Kiedy długo nie było opadów deszczu, to studnie wysychały. Woda ze studzien prowadzona była przez filtry do zbiornika głównego o pojemności 190m3. Studnie i zbiornik w lesie znajdowały się około 415m n.p.m, to jest średnio 55m wyżej niż miasto. Zapewniało to wygodną i tanią eksploatację ponieważ woda płynęła do sieci miejskiej pod wpływem własnej siły ciężkości, bez użycia pomp i docierała do najwyższych kondygnacji budynków. Rurociąg o długości około 2700m i o średnicy 10cm przebiega od ujęć wody w lesie do szosy Chmieleń – Lubomierz,  a następnie wzdłuż tej szosy (około 2km) do sieci wodociągowej w mieście.

W końcowych latach 50- tych wystąpił w mieście dotkliwy brak wody. Czasami wodę trzeba było nosić z jakichś pobliskich studni. Brakowało jej często  w internacie.

Bardzo niebezpieczny był wówczas nawet mały pożar, w Radoniowie wówczas woda w studniach zniknęła całkowicie.

Wszyscy byli przekonani, że łączy się to z powstałą 1954 roku kopalnią R1 w Radoniowie. Dokładniejsze badania potwierdziły te przekonania, a Radoniów otrzymywał wodę przywożoną w beczkowozach z Gryfowa. Później wieś przyłączono do nowo wbudowanych wodociągów w Lubomierzu.

Ówczesne Prezydium Miejskie Rady Narodowej w Lubomierzu wystąpiło o odszkodowanie spowodowane górniczymi szkodami kopalni w Radoniowie. Okręgowa Komisja do Spraw Szkód Górnicznych  We Wrocławiu 30 grudnia 1962 roku stwierdziła, że częściowy zanik wody w Lubomierzu powstał w wyniku zmian hydrogeologicznych, nie mających żadnego związku z pracami górniczymi w kopalni.

W czerwcu 1963 roku kopalnia przeszła w stan likwidacji.

W lipcu i w sierpniu 1960 roku brak wody w mieście pogłębił się najbardziej, a w 1962 roku wydajność starych ujęć zmalała do 5m3 na dobę.

W 1961 roku Przedsiębiorstwo Zaopatrzenia Rolnictwa w Wodę przeprowadziło w mieście prace badawczo – eksploatacyjne w celu znalezienia nowych ujęć dla nowych wodociągów. Wodę znaleziono w rejonie ulicy Majowej.

Pod koniec 1961 roku odwiercono tam studnię głębinową, w której zamontowano pompę w prowizorycznym wodociągu ułożonym na powierzchni ziemi i w ten sposób woda dostawała się do sieci miejskiej. Pełne wykorzystanie studni wymagało odpowiednich zabiegów polegających na przygotowaniu wody do użytku przez ludzi.

W 1965 roku zbudowano zakład uzdatniania wody – Stacje Uzdatniania Wody (SUW), w której woda jest napowietrzana, odkwaszana i filtrowana. Dotychczasowe ujęcie w lesie miało minimalną wydajność, a stan jakości wody pogorszył się. Jednak ujęcia tego nie zlikwidowano, pozostawiono do wykorzystania na wypadek bardzo poważnej awarii ujęcia głównego, kiedy woda z lasu dopłynie wtedy do niższych kondygnacji i miasto nie będzie całkowicie pozbawione wody.

W latach 60 –tych do SUW podłączony został Radoniów. We wsi zbudowano wtedy sieć wodociągową wraz ze zbiornikiem o pojemności 60m3, do którego za pomocą rurociągu przesyłowego tłoczono wodę z Lubomierza. W tych urządzeniach po latach eksploatacji pojawiły się częste awarie, sieć w wielu miejscach przestała być drożna i Radoniów znowu pozostał bez wody. Koniecznością stała się więc całkowita wymiana sieci wodociągowej we wsi oraz ułożenie nowego rurociągu z Lubomierza do Radoniowa, który powstał w latach 1996 do 1997. Wodę do zbiornika znajdującego się na wzniesieniu o wysokości 410m n.p.m  tłoczy się rurą o średnicy 110mm, woda grawitacyjnie spływa do niżej położonej wsi. W 1971 roku odwiercono studnię awaryjną, z której Lubomierz i Radoniów mogły czerpać wodę w wypadku awarii jedynej czynnej  studni wierconej. Studnię awaryjną odwiercono w odległości 25m od pierwszej . Były tu jednak gorsze warunki hydrologiczne. Warstwa wodonośna była  częściowo zagliniona i znaczniej cieńsza. Również po 30 latach eksploatacji SUW okazała się niewystarczająca. Większość urządzeń technicznych oraz budynki były już w znacznym stopniu w eksploatowane. Konieczna stała się rozbudowa. Również badania fizyko – chemiczne wody już uzdatnionej wykazały okresowe przekroczenia wskaźników wody (głównie żelaza i manganu). W 1997 roku nastąpiła modernizacja SUW, którą oddano do eksploatacji w grudniu tego roku. Mieściła się ona w trzech budynkach, których wnętrza wyłożono kafelkami i glazurą. Ujęcie wody stanowiły dwie studnie zlokalizowane około 220m od SUW w kierunku południowo – wschodnim. Jedna podstawowa, o głębokości 28m i wydajności 58m3 na godzinę oraz druga, awaryjna o głębokości 29m, której dopuszczalna wydajność wynosiła aż 127m3 na godzinę. Obudowę obu studni stanowiły kręgi betonowe o średnicy 1,6m. W studniach zamontowano pompy głębinowe o mocy 5,5KW  i o wydajności od 10 do 75m na 1h, różnego rodzaju filtry, zawór zwrotny, zawór odcinający, manometr, kurek do poboru wody oraz odpowiednie czujniki zabezpieczające pompę przez ewentualnym sucho biegiem. Studnię od góry odpowiednio zabezpieczono, a zainstalowane urządzenia grzewcze nie dopuszczały do ich zamarznięcia podczas większych spadków temperatury. Woda z tych studni nie nadawała się do bezpośredniego użyciai wymagała dalszej obróbki.

SUW była zautomatyzowana. Filtry oczyszczające wodę musiały być systematycznie oczyszczane.

Bardzo często występowały awarie, gdyż pękały rury.

W latach 1993- 1995 odnotowano aż 223 takie awarie,  ich główną przyczyną były duże zmiany ciśnienia w sieci. W 1997 roku oddano do użytku nowy rurociąg w Radoniowie.

Na przestrzeni lat nad zaopatrzeniem Lubomierza w wodę czuwali: Jan Eck, Czesław Krupa, Józef Sikora, Adolf Pluto, Michał Lis, Antoni Liszka, Wacław Mateusiak, Aleksander Kopryk, Eugeniusz Swojnóg, Władysław Bartecki, Janusz Zasada,  Aleksander Szymonowicz, Mariusz Kłodziński, Stanisław Węgorowski, Apolonia Łabuń.

 

 

Opracowała: (JAGA)

 

Facebook
Twitter
Pinterest
WhatsApp
Email