W poniedziałkowe popołudnie na lubomierskim rynku zaparkował samochód inny, niż wszystkie.
I szybko ustawiła się do niego kolejka.
Okazało się, że nadarzyła się okazja posmakowania pysznych lodów.
Sympatyczny pan z uśmiechem serwował chętnym różne lody, informując, że smakują one jak te, z PRL-u.
Można więc było posmakować tych pyszności o wielu smakach.
A było w czym wybierać.
Najchętniej kupowane były lody o smaku śmietanki.
Jeszcze inne smakowały jak kefir z porzeczką, mleczko w tubce, sorbet truskawkowy, mango, czekolada. I wszystkie były naprawdę pyszne. Smaki można było sobie dobierać według gustu.
Porcja była pokaźna i kosztowała 7 zł.
Właściciel tej oryginalnej lodziarni poinformował, że do Lubomierza będzie przyjeżdżał w każdy wtorek i niedzielę (po sumie).
A Gelato Izery to lokalna, obwoźna lodziarnia serwująca tylko naturalne lody, która swoją siedzibę ma w Małej Kamienicy, działa od roku.
Gelato – to po włosku lody.
Baza tych lodów składa się z żółtek, mleka i śmietany.
Przyrządzane są one z naturalnych składników, bez barwników i konserwantów.
Powstają każdego dnia ze świeżych produktów, zawierają mniej cukru i są mniej kaloryczne niż lody przemysłowe.
Ubijane są znacznie wolnej niż lody przemysłowe, są gęstsze, cięższe i bardziej kremowe, co przekłada się na „większą ilość loda w lodzie” oraz wyraźny i intensywny smak.
Gelato są również bardziej miękkie i przyjemniej się spożywa niż lody przemysłowe.
I z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że lody są przepyszne, warto się o tym przekonać samemu!
Tekst i zdjęcia: Jadwiga Sieniuć