Pomagamy uchodźcom z Ukrainy (część II)

pomoc Ukrainie

 

 

Wojna na Ukrainie trwa nadal przynosząc ogrom ludzkich tragedii. Do naszego miasta i gminy ciągle przybywają uchodźcy, którzy w swojej ojczyźnie zostawali dorobek całego życia. Okrutnie doświadczeni przez wojnę, zagubieni przestraszeni, wymagający wsparcia, pomocy, zrozumienia. Nasze instytucje i mieszkańcy bardzo im pomagają. Wielu uchodźców znalazło schronienie w prywatnych domach, inni zamieszkali w schronisku młodzieżowym w Maciejowcu, czy w Wiosce Franciszkańskiej w Janicach. Wszyscy otoczeni zostali troskliwą opieką i pomocą.

W tym artykule postaram się napisać o pomocy udzielanej uchodźcom przez instytucje działające na terenie miasta i gminy. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że te działania są bardzo różnorodne i gdyby napisać o wszystkich, powstałaby książka.

Może ktoś się kiedyś pokusi o spisanie tych kart tragicznej historii uchodźców. Ja ten temat przedstawiam schematycznie. W poprzednim artykule skupiłam się na pomocy udzielanej przez UGiM oraz MGOPS. Teraz o formy pomocy udzielanej naszym sąsiadom z Ukrainy zapytałam w naszych placówkach oświatowych.

Dyrektor Zespołu Szkół w Lubomierzu Pan Marek Kozak najpierw zajął się organizacją prac przygotowujących Schronisko Młodzieżowe “Maciejówka” do przyjęcia uchodźców. Obiekt przez dłuższy czas był wyłączony z użytkowania. Trzeba było uruchomić centralne ogrzewanie, instalację wodno-kanalizacyjną i przygotować 36 miejsc dla przybyszów z Ukrainy. Gospodarzem schroniska jest Pan Łukasz Kowaliszyn, który mocno zaangażował się we wszystkie przygotowania. Wytrwale pomagała Mu małżonka, Pani Katarzyna, która jako wolontariuszka jest przez obecnych mieszkańców nazywana MAMĄ.

W schronisku panują warunki typowe dla tego rodzaju obiektów: wieloosobowe pokoje, łazienka, ciepła woda, 1 pokój o podwyższonym standardzie, świetlica. Udało się tam zainstalować internet bezprzewodowy i naziemną telewizję. Pracownicy LCK i Zespołu Szkół oraz druhowie OSP Lubomierz rozbili na podwórku namiot do zabaw dla dzieci, które z ochotą korzystają także ze znajdującego się tam placu zabaw. Teren jest ogrodzony i bezpieczny. Na bieżąco realizowane są potrzeby uchodźców. W porozumieniu z burmistrzem, Panem Markiem Chrabąszczem, zapewniono Im całodzienne wyżywienie przygotowywane przez kuchnię średniej szkoły i dowożone jest w termosach, a jego rozdzielaniem zajmują się mieszkające tam panie. Duże wsparcie płynie od Państwa Anety i Daniela Szeterlak, (Pan Daniel jest sołtysem Maciejowca).

Organizowana jest również zbiórka dla 58 wychowanków internatu , którzy pochodzą z Ukrainy i tutaj się uczą. Zapewniono  im darmowe zakwaterowanie oraz pomoc psychologiczną i pedagogiczną. Odbyło się spotkanie poparcia, w którym uczestniczył nasz Burmistrz.

 Sytuacja jest przez cały czas monitorowana. Uchodźcom zapewniona została również darmowa pomoc medyczna, zakupiono potrzebne leki. Strażacy na bieżąco dowożą wodę do schroniska, a w rezerwie stoi beczkowóz z wodą do picia. Potrzeby uchodźców są spełniane na bieżąco, a są oni zadowoleni z dostępu do internetu, dzięki czemu mogą kontaktować się z rodziną i znajomymi z terenów objętych wojną.

Od 22.03. rozpoczęła się nauka w oddziale przygotowawczym dla uczniów klas II – VII pod kierunkiem nauczycielki z Ukrainy, która mieszka w Polsce od 5 lat. Jedno dziecko będzie chodziło do przedszkola, a  około 20 uczniów skierowano do szkoły średniej, bezpośrednio do klas, w których uczą się już ich koledzy z Ukrainy. Do szkoły dowożeni są autobusem.

Nauka języka polskiego jest kluczem do wszystkich działań. Pan Aron Bogusz, który biegle posługuje się językiem ukraińskim, często odwiedza uchodźców i pełni rolę tłumacza.

W dzienniku elektronicznym szkoły ogłoszona została zbiórka, a dokonywane wpłaty na rzecz uczniów z Ukrainy przekroczyły już sumę 5000 zł. Nadal można w ten sposób wesprzeć Ukraińców poprzez dokonanie wpłaty na konto szkoły z dopiskiem: “dla uchodźców”.

Siostra Pana Marka Kozaka – Teresa Spiż wraz z mężem Zygmuntem mieszkająca w Stanach Zjednoczonych zorganizowała u siebie zbiórkę pieniędzy na rzecz pomocy uchodźcom i według danych z 20.03. darczyńcy wpłacili już 4000 dolarów, a akcja trwa nadal.

Wszystkie nadwyżki przekazanych rzeczy gromadzone są w magazynach.

18 marca MGOPS przekazał na potrzeby internatu ponad 130 kg różnych produktów spożywczych.

Również nauczyciele organizują zbiórki rzeczowe i pieniężne, informacja trafiła też do rodziców, którzy także przynoszą dary, a pomoc otrzymuje już ponad 90 osób. Darczyńców jest bardzo dużo, wielu z nich nie chce, by pisać o nich, bo jak twierdzą, pomagają bezinteresownie, z potrzeby serca.

Na apel o pomoc dla uchodźców odpowiedziały także inne placówki oświatowe z naszej gminy. Przedszkole w Wojciechowie, Żłobek “Wojtusiowa Kraina” również pomagają.

Potrzeby i problemy uchodźców zgłaszane są na bieżąco i konsultowane z Burmistrzem. Wielu przybyszów z Ukrainy wyraża chęć podjęcia pracy.

 

Z informacji uzyskanych w naszym liceum wynika, że dary wysyłane są bezpośrednio na Ukrainę do szkoły nr 16 w Tarnopolu. Nawiązana jest ścisła współpraca z tamtą placówką oświatową i nauczycielki tam pracujące wysyłają tutaj listę potrzebnych rzeczy. Nasi pedagodzy organizują zbiórkę według zgłoszonego zapotrzebowania, przygotowują paczki i dary wysyłają autobusem do Tarnopola. Odbyły się do tej pory już 3 takie kursy.

Na apel nauczycieli o dostarczanie potrzebnych rzeczy odpowiedziało wiele osób, które nie chcą, by wymieniać ich z nazwiska, bo nie o to chodzi w tej akcji.

Szkoła organizuje także pomoc docelową dla 44 Brygady w Tarnopolu.

 

Lubomierskie Centrum Kultury również aktywnie włączyło się do akcji pomocy uchodźcom. Zorganizowano zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy oraz specjalistycznych leków. Pracownicy pomagają w dowozie darów z różnych miejsc przekazywanych przez osoby prywatne i instytucje. Jedną z zainicjowanych przez placówkę akcji jest nauka języka polskiego dla uchodźców. Ukraińscy uczniowie z technikum 3 razy w tygodniu będą dojeżdżać do Maciejowca, by uczyć tamtejszych mieszkańców naszego ojczystego języka. 

 

Niezawodni, jak zwykle, nasi Strażacy z OSP Lubomierz także udzielają różnorodnej pomocy i pomagają na różnych frontach nie tylko uchodźcom przebywającym na terenie naszej gminy. I tak na przykład, w ubiegłą sobotę, kilku z nich zareagowało na konieczność pomocy uchodźcom przebywającym w Łupkach. Zorganizowali transport, z Łupek zabrali kilku potrzebujących, zawieźli ich do magazynu w Barcinku, aby tam powybierali sobie potrzebne rzeczy i odwieźli ich do miejsca pobytu zapewniając o poparciu i pomocy. Pomagają także na co dzień. Dowożą dary i wodę do Maciejowca, zajmują się transportem do lubomierskiej przychodni. Zorganizowali także zbiórkę rzeczową i pieniężną dla Strażaków z Trembowli, dzięki której zakupią i dostarczą najpotrzebniejszy sprzęt.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej Gminy Lubomierz, Pan Michał Pater o działaniach Rady powiedział:

Na lutowej sesji Radni przyjęli wniosek o wspólną inicjatywę RMG Lubomierz oraz Burmistrza GiM Lubomierz w sprawie wysłania wiadomości do gmin partnerskich z terenu Ukrainy (Trembovla i Zbaraż) z wyrazami solidarności oraz wsparcia, a także deklaracji możliwej pomocy ze strony Gminy Lubomierz. Uważaliśmy, że powinno się zapewnić wsparcie wynikające z partnerstwa, zwłaszcza w tak szczególnie trudnych okolicznościach.

Do Trembowli i Zbaraża wysłaliśmy pismo o treści :

 „Rada Miejska Gminy Lubomierz oraz Burmistrz Gminy i Miasta Lubomierz wyrażają głębokie oburzenie w związku z użyciem przez Rosję wojskowych sił militarnych na terenie Ukrainy. Stanowczo podkreślamy naszą solidarność z Narodem Ukraińskim. Nasze miasta od wielu lat współpracują ze sobą, stając się drugim domem dla wielu obywateli Ukrainy w tym uczniów, którzy kształcą się w naszej szkole. Solidaryzujemy się z Wami dzisiaj i będziemy solidaryzować się w następnych tygodniach. Deklarujemy szeroko pojętą naszą pomoc i wsparcie.”

Dodatkowo poprosiliśmy o informację, w jaki sposób możemy pomóc. Otrzymaliśmy odpowiedź i na jej podstawie organizowaliśmy wsparcie humanitarne.

Radni organizują też zbiórkę bielizny dla żołnierzy z Tarnopola, zakupili leki do Zaporoża.

 

W placówkach handlowych (DINO, sklep Pana Sawczaka) ustawione są pojemniki, w których można umieszczać dary dla uchodźców.

 

Pomagamy, jak możemy. Oby jak najdłużej. Do tematu wkrótce powrócę, bo skala niesionej pomocy uchodźcom przebywającym w naszym  mieście i gminie jest ogromna.

 

Autor: Jadwiga Sieniuć

Facebook
Twitter
Pinterest
WhatsApp
Email