Na skraju wsi – rozmowa z Panią Anną Kalińską

DSC04309

 

Pani Anna Kalińska jest radną Rady Miejskiej Gminy Lubomierz, w której pracach aktywnie uczestniczy.

Posiada wyższe wykształcenie ekonomiczne, pracowała jako audytor systemów informatycznych w centrali IMG Bank Śląski. Obecnie mieszka w Milęcicach, prowadzi tam agroturystykę „Dom na Skraju” i to właśnie w tym przeuroczym miejscu umówiłam się z nią na rozmowę. Z drogi to miejsce wygląda jak z bajki. Kiedy podchodzę do bramy, witają mnie dwa pieski, uśmiechnięta gospodyni serdecznie zaprasza na podwórko.  Wokół panuje cisza, słychać śpiew ptaków, kukułkę, a rozciągający się przed oczyma widok rodzi ogromny podziw. Tu jest przepięknie. Miejsce zachęca, aby zatrzymać się na dłużej, pooddychać świeżym powietrzem, posłuchać głosów przyrody, zachwycić się jej pięknem. W tym miejscu byłam już kilka lat  wcześniej. Bardzo ciężko uwierzyć, że wszystko tutaj zmieniło się tak diametralnie. Gospodarze włożyli w ogrom pracy i wysiłku, by powstała ta bajeczna kraina na skraju wsi. Panią Anię pytam:

– Jak to się stało, że zamieszkaliście Państwo akurat tutaj?

– Pojawiliśmy się tu w 2011 roku, najpierw mieszkaliśmy w Lubomierzu, a od 2012 roku już w Milęcicach. To gospodarstwo było w stanie kompletnej ruiny. Ja jestem z Katowic, mąż z Wrocławia i postanowiliśmy żeby zmienić swoje życie i wyprowadzić się z miasta. Mąż przyjeżdżał na podyplomowe zajęcia do stadniny koni Pana Janusza Lawina i zauroczył się tamtym miejscem. W 2008 roku zakupiliśmy to gospodarstwo, a jego remont rozpoczęliśmy w 2011 roku. Po roku zamieszkaliśmy tu, ale prace budowlane ciągle trwają. Od pięciu lat prowadzimy tu agroturystykę „Dom na Skraju”, która zajmuje powierzchnię 10 hektarów. Nie było tu wody, a elektryczność była na żarówkę. W 2014 roku sprowadziliśmy konie. Mamy cztery klacze i wałacha. Nasi goście mają do dyspozycji odrębny budynek i przyjeżdżają tu z całej Europy, był nawet jeden Australijczyk. Często się zdarza, że przyjeżdżają po kilka razy, przy wyjeździe zamawiają już pobyt na następny rok.

– Dlaczego została Pani radną?

– Z zaskoczenia. Namawiali mnie do tego mieszkańcy Milęcic. Długo się zastanawiałam ponieważ jest to wielkie zobowiązanie i odpowiedzialność. Uzyskałam bardzo duże poparcie. Teraz trzeba sprostać obowiązkom, które się na siebie wzięło. Zorganizowałam spotkanie przedwyborcze, na które zaprosiłam konkurentów i wszystkich mieszkańców, żeby omówić najistotniejsze kwestie, poznać problemy i oczekiwania mieszkańców. Staram się organizować spotkania z mieszkańcami raz w miesiącu, podczas których informuję ich o zagadnieniach omawianych podczas sesji Rady Miejskiej Gminy Lubomierz, poznaję też problemy i oczekiwania moich wyborców. Informacje zamieszczam też na facebooku. Z naciskiem zaznaczam, że doskonale współpracuje mi się z sołtysem, Panem Tadeuszem Plechowiczem. Wszystkie sprawy omawiamy wspólnie, w ten sposób podejmujemy też różne decyzje. Każdemu radnemu życzę takiego sołtysa. Jest to wyjątkowy człowiek. Mimo wielu obowiązków związanych z pracą zawodową, własnym gospodarstwem, działalnością w straży pożarnej, jeszcze działa społecznie i zawsze mogę na Niego liczyć. Mieszkańcy wsi są także zaangażowani, większość z nich współpracuje z nami, dla nich warto poświęcać swój czas. Ja jestem tu dla Nich.

– Ostatnio zorganizowaliście akcję sprzątania wsi. Jak ona przebiegała ?

–  6 i 7 maja sprzątaliśmy naszą wieś. Wcześniej ustaliliśmy potrzeby. Najpierw mieszkańcy posprzątali najbliższą okolicę swoich miejsc zamieszkania i wystawili worki. Następnego dnia spotkaliśmy się pod remizą strażacką. Podzieliliśmy się na dwie grupy, jedna z nich sprzątała teren od remizy w stronę drogi na Golejów druga od tak zwanych dzwonków. Sołtys miał do dyspozycji samochód z przyczepką. Przejeżdżał i zabierał worki ze śmieciami. Spotkaliśmy się przy wejściu na drogę do Golejowa. Było tam straszne śmietnisko. Oczyszczaliśmy drogę aż do lipy. Śmieci było mnóstwo, na przykład dwa wózki dla dziecka, plastiki, części samochodowe, dużo opon, puszki po napojach, butelki plastikowe i szklane, opakowania po słodyczach. Do uprzątnięcia zostały  jeszcze dwa wysypiska. Sprawa pierwszego z nich znajduje się w toku ponieważ mieszkaniec gminy został złapany na wysypywaniu śmieci w okolicach piaskowni. Drugie wysypisko składa się  ze śmieci wysypanych na skarpie, których zebranie było niebezpieczne, a są tam wersalki, szkło, fotele i inne śmieci. W pierwszym dniu pracowało 15 osób, w drugim 17 razem z dziećmi. Na zakończenie tych wspólnych działań odbyło się ognisko z kiełbaskami i konkursem wiedzy ekologiczno – przyrodniczej. Impreza trwała do 21. Jestem bardzo zadowolona z ilości osób, które pojawiły się w tej akcji, były dzieci, które też będą w przyszłości dbały o czystość otoczenia.

Nazbieraliśmy całą hałdę śmieci. A posprzątaliśmy obszar o długości ponad 6 km w wiosce i z rowów wzdłuż dróg. W tej akcji naszym partnerem były Izery. Zrezygnowaliśmy z zamówienia kontenera ponieważ jest to duży koszt. Śmieci zwieźliśmy w jedno miejsce, a Izery je stamtąd zabrały. Część worków na śmieci dostaliśmy od Zarządu Dróg Powiatowych. Mieszkańcom Milęcic za tę akcję należą się wielkie podziękowania.

Smutne i niezrozumiałe jest to, że ludzie wiele śmieci wyrzucają przez okna samochodów.

– Z czym się teraz Pani mierzy jako radna ?

– Chciałabym, żeby Gmina Lubomierz była bardziej turystyczna. Uważam, że powinien powstać trakt spacerowo – rowerowy rodzinny wokół Lubomierza przez wioski. Przez Lubomierz przechodzą dwa szlaki turystyczne. Uważam, że powinniśmy wyznaczyć trasy do wędrówek z kijkami. Należy także rozbudować  stronę internetową i uzupełnić ją o wiele ciekawostek z naszych terenów. Promocji Lubomierza mogą posłużyć również nazwiska naszych drukarzy: Hieronima Wietora i Marka Scharfenberga, a także inne zabytki, których tutaj nie brakuje. Swoje działania skupiam również na pilotowaniu sprawy  budowy wodociągu dla mieszkańców Milęcic.

 

– Co udało się Wam zrobić w ubiegłym roku?   

Rok 2021 był drugim rokiem pandemii, co przekładało się na zakaz zgromadzeń, spotkań. Ale staraliśmy się nie próżnować i za nami takie przedsięwzięcia:

Zbudowaliśmy ołtarz na uroczystość Bożego Ciała, zorganizowaliśmy  spływ pontonami po Bobrze, podczas którego ratowaliśmy parę kajakarzy i ich psa.

Przenieśliśmy i ogrodziliśmy, a także doposażyliśmy w karuzelę oraz grę plac zabaw wraz z ławkami. Jest tam też nowa piaskownica.

Ze środków zdobytych dzięki „Inicjatywie lokalnej” rozpoczęliśmy remont małej, zabytkowej remizy strażackiej. Wzmocniona tam została konstrukcja i pokrycie dachu. Remiza otrzymała nowe orynnowanie, pomalowane zostały brama oraz ściany zewnętrzne wybranym przez konserwatora kolorem farby.

Zorganizowaliśmy dożynki sołeckie, a następnie wzięliśmy udział w dożynkach gminnych. Za aktywność zostaliśmy nagrodzeni bonem o wartości 250 zł, za który została kupiona elektryczna maszynka do mielenia do świetlicy.

Zorganizowaliśmy imprezę mikołajkową dla dzieci, połączoną z rozdaniem paczek oraz pieczeniem i zdobieniem pierniczków. Dzieci ustroiły choinkę w słodycze i własnoręcznie upieczone pierniczki, którą następnie delegacja dziecięca przekazała w prezencie dzieciom z „Domu dla Dzieci” w Lubomierzu.

Najstarsi mieszkańcy Milęcic, którzy ukończyli 75 lat, otrzymali paczki od św. Mikołaja. To już 4 rok akcji „Paczka Świąteczna dla Seniora”.

Wzięliśmy udział w Bożonarodzeniowym Jarmarku w Lubomierzu. Nasze stoisko oferowało ozdoby, choinki, pierogi, krokiety, ciasta, kalendarze na 2022 rok „Z życia wsi Milęcice” i „Lubomierz” oraz magnesy. Dzięki naszej pracy i zaangażowaniu, przy hojności kupujących, zebraliśmy 820 zł.

Nasza świetlica wzbogaciła się między innymi o zakupiony z funduszu sołeckiego telewizor Samsung. 

 

– Jakie macie plany na najbliższy czas?

– 25 czerwca planujemy uczestniczenie w imprezie pod hasłem „Wianki” organizowanej przez Stowarzyszenie Przyjaciół Lubomierza i nasze sołectwo w Milęcicach, przy remizie.  Będzie to festyn z wieloma atrakcjami, wśród których odbędą się, między innymi, warsztaty plecenia wianków, gry i zabawy tematyczne. Na najbliższym spotkaniu omówimy sprawy organizacyjne. Chcemy również zorganizować jedną wspólną imprezę, na przykład wycieczkę na wieżę widokową do Świeradowa.

Cieszymy się i gratulujemy I miejsca zajętego przez naszych strażaków w Gminnych Zawodach Strażackich.

 

Pani Ania ma jeszcze do przekazania ogromne podziękowania:

Składamy wyrazy wdzięczności i podziękowania panu Grzegorzowi Kulikowskiemu, właścicielowi firmy SOLARY AG za wykonanie instalacji fotowoltaicznej dla remizy OSP Milęcice. Instalacja została wykonana NIEODPŁATNIE  i zasili system ogrzewania budynku remizy.

Jesteśmy pełni uznania, za niezwykły gest, świadczący o społecznej wrażliwości właściciela firmy. To rzadkie, szczególnie teraz, w tak trudnych dla przedsiębiorców czasach.

Strażacy OSP Milęcice, Sołtys i Rada Sołecka Sołectwa Milęcice, Radna RMG Lubomierz.

Pani Ania wielokrotnie powtarzała, że wszystkie dokonania są wspólnym wysiłkiem i tylko dzięki zaangażowaniu mieszkańców i sołtysa udaje się je realizować

Bardzo serdecznie dziękuję jej za poświęcony mi czas i interesującą rozmowę. Życzę wytrwałości i wielu osiągnięć.

Tekst i zdjęcia: Jadwiga Sieniuć

 

 

 

Facebook
Twitter
Pinterest
WhatsApp
Email