Tuż przy wjeździe do Olesznej Podgórskiej od strony ulicy Majowej, po lewej stronie, nieopodal drogi, znajdują się ruiny starej wieży.
Kiedyś były tu tory kolejowe, po których jeździły pociągi w stronę Gryfowa.
W księdze pamiątkowej z 1928 roku na początku powieści o Lubomierzu nadmieniono, że w pobliżu dworca kolejowego, już na gruncie Olesznej Podgórskiej znajduje się czworokątna wieża, zwana Mysią Wieżą, najstarsza budowla minionych czasów.
Na pewno był tu kościół, który gromadził parafian twierdzy Milęcice, a przed tym, jako kościół zamkowy, także parafian Olesznej Podgórskiej. Właścicielami tej twierdzy na początku 13 wieku był ród szlachecki von Liebenthal.
Kościół katolicki w Olesznej Podgórskiej został wybudowany w XV lub na początku XVI wielu. Ta gotycka wieża to pozostałość tej katolickiej świątyni – Kościoła św. Mikołaja. Na temat tego obiektu nie ma wielu informacji źródłowych. Wiadomo jednak, że budowla mocno ucierpiała w roku 1833, podczas wielkiego huraganu. Nienaruszona pozostała tylko wieża, wewnątrz której znajdował się duży dzwon z 1460 roku.
Jednak kościół i stojąca obok plebania zostały praktycznie kompletnie zniszczone. Odbudowy nigdy się nie podjęto, a kiedy budowano kolej żelazną konieczne stało się wyburzenie części kościoła. Od tego czasu co rok dochodziło do tragicznych śmiertelnych wypadków, na torach ginęli ludzie, zarówno za czasów Niemców, a także po wojnie.
Budynek stacji kolejowej w Lubomierzu został oddany do użytku 15 października 1885 roku wraz z zakończeniem budowy linii kolejowej z Gryfowa do Lwówka Śląskiego. Lubomierz miał wówczas na tej linii największą stację kolejową. Średnia prędkość pociągów poruszających się tą drogą kolejową wynosiła wtedy 25 km na godzinę. Do końca lat 70. XX wieku, kursowało tu pięć par pociągów.
W 1983 roku przez Lubomierz przejechał ostatni pociąg osobowy. Pociągi towarowe jeździły tu jeszcze sporadycznie do 1992 roku. W 1996 zlikwidowano odcinek Lwówek Śląski – Lubomierz demontując torowisko. Budynek po byłej stacji olejowej zaadoptowany został na mieszkania.
Autor: JAGA