Jedziemy na wycieczkę do Maciejowca!

dziki wąwóz


Wiosna w pełni i choć pogoda nie zawsze dopisuje, serdecznie zachęcam do “uskutecznienia” wyprawy do Maciejowca.

Jeśli wyruszamy z Lubomierza, to do pokonania mamy ok. 10 km drogi.

Maciejowiec to wieś łańcuchowa, położona na wschodnim krańcu Wzgórz Radoniowskich, w dolinie Maciejowickiego Potoku w dorzeczu Bobru. Można tam podziwiać wiele ciekawych zabytków. W tym odcinku odwiedzimy Dziki Wąwóz, który zachwyca w każdej porze roku i łączy Pokrzywnik z Pilchowicami. Wąwóz stanowi część założenia parkowego przy pałacu w Maciejowcu, a jego dzisiejszy układ z trasą spacerową, ścieżkami itp. powstał w pierwszej połowie XIX w., kiedy budowano pałac. Park pałacowy przed II wojną światową uznawany był za jeden z najpiękniejszych w Dolinie Bobru. Wyruszamy! Panuje tu półmrok ponieważ wysokie drzewa nie dopuszczają słońca. Mamy wrażenie, że znajdujemy się w górach. Jest tu mnóstwo różnej wielkości i rodzajów drzew, skały, wzgórki, szczeliny, groty, płynie strumyk, śpiewają ptaki, szumią drzewa. Miejsce tajemnicze, niezwykłe, urzekające pięknem i bogactwem przyrody. Najpiękniejsze miejce Dzikiego Wąwozu znajduje się w jego środkowej części. Jest tu mała kaskada w postaci kilkumetrowego Dzikiego Wodospadu. Maciejowicki Potok przebija się tutaj przez próg skalny. Podziwiać można późnej wielkości i kształtów skałki i skały porośnięte bujną roślinnością, porostami i mchami. Szum płynącej wody potęguje tajemniczość i niezwykłość tego miejsca. Jest tu też ogromna szczelina o długości około 16 metrów, pod którą też można przejść. W skałach przy Dzikim Wodospadzie znajdują się dwie jaskinie szczelinowe, jedna z nich ma około 28 m długości, a jej wlot znajduje się tuż przy kaskadzie Dzikiego Wodospadu, kilka metrów, po jego lewej stronie. Jaskinia ma ponad 2,5 metra szerokości i prawie 3 metry wysokości. Są tu również mniejsze obiekty jaskiniowe. Podczas zwiedzania tych miejsc trzeba zachować szczególną ostrożność, bo kamienie są śliskie, a przy upadku można się nieźle poturbować.

Do niedawna w Dzikim Wąwozie, tuż przy samej ścieżce, rósł imponujący okaz świerka pospolitego. Drzewo, posiadające status pomnika przyrody, miało wysokość 41,5 m, a obwód jego pnia wynosił 390 cm.
Niestety w 2012 r. świerk został rażony piorunem, obumarł i wymagał wycięcia. Pozostał po nim wysoki pień i tablica informacyjna.

Wędrujemy dalej i dochodzimy do przepięknie wyglądającego stawu. Dalej jest żółty szlak prowadzący z Lubomierza do Jeleniej Góry. Kierując się w prawo drogą asfaltową dochodzimy do zabudowań Maciejowca. Mnie to miejsce tak urzekło, że wracam drogą, którą przyszłam, by raz jeszcze podziwiać to niezwykłe miejsce. Przede mną kilometr spaceru z niepowtarzalnymi widokami i doznaniami. Serdecznie zachęcam do odwiedzenia Dzikiego Wąwozu!

 

dziki-wawoz2

Zdjęcie 3 z 15

Tekst i zdjęcia: Jadwiga Sieniuć

 

 

Facebook
Twitter
Pinterest
WhatsApp
Email