Odwiedziny w Gminnej Bibliotece Publicznej

20210414_133233

Już Hieronim Wietor napisał: ”Z wielkim nakładem pracuje, żeby wżdy polskie księgi były, ażeby się Polacy w mądrości mnożyli”.

O tym, jak ogromne znaczenie dla człowieka mają książki nie trzeba nikogo przekonywać. W naszej bibliotece pracują sympatyczne i kompetentne panie: Kamila Kiezik-Goździcka – dyrektor i bibliotekarki: Anna Fiszer, Kamila Kulig, Daria Sękowska – księgowość i kadry, Ewa Drużga – pracownik interwencyjny.

Miejska Biblioteka Publiczna w Lubomierzu została założona w 1950 roku, gdy burmistrzem był Adam Ogonek. Na początku jej siedziba znajdowała się przy Placu Wolności 50 (obecna szkoła językowa), a jej księgozbiór to 4 tysiące książek. Pierwszym pracownikiem była Róża Świtała. W początkowym okresie kadra i lokalizacja biblioteki często się zmieniała. W 1955 roku kierowniczką biblioteki została Bronisława Kulczyk, a jej siedzibą stało się pomieszczenie w ratuszu (obecnie MGOPS). W latach 1957-1961 placówką kierowała Zuzanna Jakubowska, a biblioteka znowu została przeniesiona do budynku naprzeciwko dawnego lokum Rewiru Dzielnicowych, a pod koniec 1961 roku księgozbiór liczył już 7210 woluminów.  Przez kolejne 9 lat kierowniczką placówki była Genowefa Bocheńska i znowu bibliotekę przeniesiono do miejsca, gdzie znajduje się obecnie Muzeum Kargula i Pawlaka. Przeprowadzono w tym czasie porządkowanie księgozbioru i do nowej księgi inwentarzowej wpisano 2547 pozycji. 1 lipca 1972 roku pracę w bibliotece podjęła Helena Dudek. W 1973 roku placówka otrzymała nazwę: Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Lubomierz i powstały 3 jej filie: w Chmieleniu, Pasieczniku i Pławnej. W 1981 roku powstało dodatkowo 6 punktów bibliotecznych, a rok wcześniej pracę w bibliotece podjęła Danuta Adamowicz. Rok 1978 to kolejne przeniesienie biblioteki do budynku przy Placu Wolności 44/45 (obecnie jest tam fryzjer i dentysta). Plac Wolności 50 (obecnie siedziba ZUOK „Izery” to kolejne miejsce, do którego została przeniesiona  biblioteka w 1986 roku. Od 1 stycznia 1993 roku Gminna Biblioteka Publiczna i Dom Kultury Sportu i Rekreacji zostały połączone w jedną jednostkę  organizacyjną pod nazwą Dom Kultury w Lubomierzu pod kierownictwem Olgierda Poniźnika. W kolejnych latach w bibliotece pracowały panie: Mariola Laskowska, Maria Misiewicz – jako główna księgowa Domu Kultury, Agnieszka Jurkowska – Misiewicz. Agata Nuckowska.  Od 2007 roku w bibliotece pracuje Kamila Kiezik – Goździcka. W placówce odbywało się wiele imprez związanych nie tylko z czytelnictwem. Gminny Konkurs Ortograficzny, Konkurs  Pięknego Czytania, Gminny Turniej Wiedzy, spotkania wigilijne, konkursy plastyczne, recytatorskie, wystawy tematyczne – to niektóre z nich. 30 września 2006 r na zasłużoną emeryturę odeszła Helena Dudek. W roku 2010 Gminna Biblioteka Publiczna zaczyna funkcjonować jako samodzielna instytucja kultury, której dyrektorem zostaje Danuta Adamowicz i pełni tę funkcję do 2019 roku. Rok 2013 to kolejna przeprowadzka do miejsca, gdzie funkcjonował Gminny Ośrodek Zdrowia.

 Biblioteka nawiązała ścisłą współpracę z przedszkolem, szkołami, uczestniczy w organizacji wielu imprez (Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych w Lubomierzu, wigilia dla samotnych). Stale utrzymuje kontakty z Biblioteką Narodową i Dolnośląską Biblioteką Publiczną. Placówka korzysta również z wielu programów i projektów: Czytaj pl., Tydzień z internetem,  Tydzień bibliotek,  Noc bibliotek, Tak to widzę, Paczka literacka, Kurs na języki obce, Kultura na widoku, Zakup Nowości Wydawniczych Do Bibliotek Publicznych,  ”E -motywacja, Razem możemy więcej”, Radość z codzienności”, Ograniczyć ograniczenia”, Nie nudzę się sobą, Legalna kultura, Spotkania z pasjami, Do przodu żyj! Żyj kolorowo!, Z aparatem przez życie – to tylko niektóre z nich.

W Bibliotece w Lubomierzu istnieje Dyskusyjny Klub Książki dla dorosłych oraz dla dzieci, a w Filii Bibliotecznej w Pławnej Dyskusyjny Klub dla dzieci. Pracują także filie w Chmieleniu, Pasieczniku i Pławnej (zawieszona jest filia w Wojciechowie). Odwiedzam bibliotekę i rozmawiam z Panią Anną Fiszer, od której dowiaduję się, że w czasach pandemii placówka funkcjonuje i nie może narzekać na brak czytelników:

– Niektórym czytelnikom książki dostarczamy pod drzwi ich mieszkania, wystarczy, że telefonicznie zgłoszą nam taką potrzebę. Takich osób jest coraz więcej. Nie możemy teraz organizować zajęć z udziałem dzieci i młodzieży w naszej placówce, ale nie próżnujemy. Do konkursu ogłoszonego w internecie „Wielkanocne jajo” zgłosiło się 22 uczestników, wszyscy zostali nagrodzeni. Mam nadzieję, że od 19 kwietnia zaczynamy chodzić na zajęcia do przedszkola, będziemy wtedy dzieciom czytać książki, wspólnie malować, wyklejać, inscenizować.

– Jakie zamierzenia macie do zrealizowania w tym roku?

– Jeżeli na to pozwoli pandemia, to mamy fundusze na zorganizowanie dwóch spotkań autorskich z autorami książek dla dzieci, tutaj i w Pławnej oraz autorem książek dla dorosłych. Bardzo chciałybyśmy wznowić działalność Dyskusyjnego Klubu Książki dla Dzieci i Dorosłych. Nasza sala zabaw też czeka na odwiedziny i zajęcia. Biblioteka to takie małe centrum kultury i czekamy, kiedy znów będzie mogła pracować na pełnych obrotach.

– Jaką literaturę najczęściej wypożyczają czytelnicy?

– Najczęściej wypożyczana jest literatura kobieca – romanse, książki biograficzne, oparte na faktach, kryminały. Dzieci najchętniej czytają książki, które zostały zekranizowane. Najliczniejsi czytelnicy to seniorzy i dzieci, najrzadziej odwiedza nas młodzież. Dużą popularnością cieszą się książki Kasi Magiery, bo ich akcja dzieje się w Lubomierzu, często wypożyczane są książki Mroza, Bondy. Czytelnicy wolą książki, których akcja kończy się szczęśliwie. Najczęściej czytana jest literatura polska, chyba ze względu na trudność w czytaniu wyrazów obcojęzycznych. Sama mam z tym czasami problem.

Często czytelnicy pytają nas o gazetę „Sami Swoi”, której wydawanie w formie papierowej zostało zawieszone. Osoby starsze często nie mają dostępu do internetui wiadomości tam zamieszczanych, a prawdę mówiąc chcą wiedzieć co dzieje się w ich ukochanym miasteczku i jego okolicach. My same ubolewamy, że nie wpinamy do naszego segregatora kolejnego numeru gazety. A mamy wszystkie wydania i to jest miłe. To taka swojego rodzaju kronika Lubomierza.

– Kto należy do najwytrwalszych czytelników?

–  To Panie: Zofia Stolarska, Antonina Telega, Teresa Broda, Helena Dudek, Mariola Ogonek, Jadwiga Jusza oraz Pan Andrzej Gąsiorowski. Tak naprawdę nie sposób wymienić wszystkich, ale bardzo cieszę się, że ludzie czytają. Lubię kiedy opowiadają o ciekawych książkach, inspirują się, a ja w ten sposób mogę polecać daną literaturę. Często sama ją czytam.

– Ile książek liczy Wasz księgozbiór, ilu jest czytelników?

– Według stanu z 31 grudnia 2020 roku w naszej placówce mieliśmy skatalogowanych 13149 książek, w ciągu tamtego roku nabyliśmy 823 nowe woluminy o wartości 21 320 zł. Z usług biblioteki korzystało 424 czytelników, wypożyczyliśmy 22001 książek, odwiedziło nas 6633 czytelników, z internetu skorzystało 350 osób.

– A jak to wyglądało na filiach?

– W Chmieleniu było 3348 książek, 70 czytelników, 240 odwiedzin i 1333 wypożyczenia; Filia w Pławnej – to 2868 woluminów, 206 czytelników, 1981 odwiedzin i 3930 wypożyczeń, 130 użytkowników Internetu; Filia Pasiecznik – 2573 woluminy, 78 czytelników, 2762 wypożyczenia, 984 odwiedziny, 105 użytkowników Internetu.

W naszej bibliotece jest bardzo przytulnie. Kolorowa sala zabaw zachęca do aktywności, tysiące równiutko ułożonych na półkach książek aż proszą, by po nie sięgać, wszak jest to kopalnia wiedzy wszelakiej. Pandemia przyhamowała  naszą pracę , jeśli chodzi o spotkania i organizację ale mam nadzieję, że to się zmieni, bo jak mawiał Stanisław Lem „Bądź dobrej myśli, bo po co być złej”.

Zachęcam również do odwiedzania stron:

www.lubomierz.naszabiblioteka.com/  oraz www.facebook.com/gminnabiblioteka.publiczna.16

Tekst i zdjęcia: Jadwiga Sieniuć

Facebook
Twitter
Pinterest
WhatsApp
Email